Nie myślcie, że zapomniałam o przepisie na gorące dni. Nie, nie. Cały czas o nim pamiętam, ale było trochę problemów, ponieważ mój pierwszy pomysł to był shake kawowo borówkowy. Myślałam, że będzie pyszny, jednak okazał się niewypałem. :( Poza tym pogoda spłatała nam małego figla i nie było już tak gorąco.
Ale mimo niesprzyjającej pogody zrobiłam coś podobnego do shake, albo jogurtu? Jak to jadłam skojarzyło mi się też z tymi deserkami dla dzieci Gerbera. Ja je uwielbiam ; )
No to już koniec gadania i zapraszam na przepis. Prościej chyba się nie da. ; )
Składniki:
- 2 nektarynki
- 1 jabłko
- mały jogurt naturalny
- kostki lodu (jeśli chcecie coś w stylu shake)
- cukier (opcjonalnie, ja nie dodawałam, bo nektarynki były wystarczająco słodkie, ale jeśli potrzebujecie to proszę bardzo)
Kroimy nektarynki, tak by wyjąć pestki. Mi wyszło to średnio, ale nie przejmujcie się wyglądem - i tak to zmiksujemy ; )
Obieramy jabłko, wydrążamy gniazda nasienne.
Wrzucamy owoce do blendera i zalewamy jogurtem, dodajemy cukier i kostki lodu (opcjonalnie).
Miksujemy i nalewamy do szklanek - proste!
Ja jadłam to łyżeczką, ale myślę, że przez grubą słomkę też się da.
A teraz przyznać się - kto lubi deserki dla dzieci? Ja tak ; )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz